Aktualności
  • English (UK)
  • pl-PL

Aktualności

Przemysłowy „autoproducent” energii z OZE, jest odpowiednikiem prosumenta w przypadku osoby fizycznej, posiadającym jednak w obecnym otoczeniu rynkowym istotne przewagi w realizacji takich inwestycji. Model „autoproducenta” czyli przedsiębiorstwa z instalacją OZE, zyskuje coraz większą popularność. Grupa innowacyjnych przedsiębiorstw, zwłaszcza prowadzących produkcję energochłonną w branżach o średniorocznym zużyciu energii przekraczającym wg danych GUS niejednokrotnie 500 GWh/rok (a w przypadku branż takich jak np. przetwórstwo spożywcze i gospodarka wodno-ściekowa - wielokrotność tej liczby), zdecydowała się na wykorzystanie energii produkowanej we własnych instalacjach OZE. Od 1 lipca br. mogą też sprzedawać do sieci nadwyżki wyprodukowanej energii po cenie z rynku hurtowego. Stopniowo, także w innych sektorach rośnie liczba firm przemysłowych i usługowych wykorzystujących energię z OZE na cele produkcyjne. Firmy widzą możliwość uzyskania znacznych oszczędności na zakupie energii z sieci, jak również dzięki zastosowaniu OZE mogą zminimalizować zależności od zmiennych uwarunkowań rynkowych (spodziewane już od przyszłego roku podwyżki cen energii) oraz poprawić pewność i jakość zasilania, np. w przypadku przerw w dostawie energii elektrycznej.

Przedsiębiorco, jeśli:

W dniu 11 lipca br, w dzienniku Puls Biznesu został opublikowany  artykuł o możliwościach inwestowania małych, średnich  przedsiębiorstw w instalacje OZE przygotowany na podstawie opinii i badań IEO. IEO przygotował opinię ekonomiczną do uchwalonej nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz przeprowadził badanie ankietowe nt. zużycia energii wśród małych, średnich przedsiębiorstw.

Opinia odnosi się generalnie do segmentu mikroinstalacji, których parametry systemu wsparcia zasadniczo zostały już ustalone bezpośrednio w ustawie. Analiz takich nie można jeszcze przeprowadzić w stosunku do systemu aukcyjnego z uwagi na brak szeregu rozporządzeń wykonawczych.

Badanie skierowano do grupy kilkudziesięciu firm głównie z branży rolno-spożywczej i komunalnej, będących producentami energii w instalacjach OZE o mocy od kilkudziesięciu do kilkuset kW, a jednocześnie wykazujących wysoki poziom autokonsumpcji wytwarzanej energii na cele produkcyjne.

Energochłonność produkcji

Według danych statystycznych GUS ok. 6% energii finalnej w Polsce jest zużywane w rolnictwie, zaś udział kosztów energii w produkcji rolnej jest wyższy niż 12% w szczególności w gospodarstwach o charakterze towarowym, podczas gdy średnio w UE wynosi ok. 6-8% (Eurostat). Udział całkowitych kosztów energii (stanowiących sumę energii elektrycznej, ciepła i paliw transportowych) w kosztach produkcji gospodarstwa rolnego jest zmienny w zależności od rodzaju, wielkości produkcji, przy czym najmniejsze koszty występują dla hodowli zwierzęcej (4-8%), nieco wyższe w przypadku upraw polowych i produkcji mieszanej (8-10%), natomiast dla upraw ogrodniczych mogą dochodzić nawet do ok. 25%. W polskim rolnictwie wraz ze wzrostem skali produkcji występuje tendencja do zwiększenia efektywności jej wykorzystania, a tym samym spadku udziału kosztów energii w koszcie produkcji, które mogą stanowić od 5% dla gospodarstw o największej produkcji do 12% dla gospodarstw o najmniejszej produkcji. Udział energii w koszcie produkcji rolnej jest wyższy niż w przypadku przemysłu rolno spożywczego, gdzie średnio koszt energii wg danych GUS mieści się w granicach 4-10kWh/100zł produkcji, co odpowiada ok 2-6% kosztów produkcji, zależność tą ilustruje rys 1.

Rysunek 1  Udział kosztu energii w produkcji w wybranych branżach przemysłu rolno spożywczego, oprac. IEO wg GUS

Ok 35% energii elektrycznej zużywanej w przemyśle spożywczym jest związane z procesami chłodniczymi. Do celów chłodzenia zużywa się największe ilości energii m.in. w przetwórstwie rybnym (65% -85% całkowitego zużycia energii elektrycznej), przemyśle mleczarskim (19-66%), a także w branży piwowarskiej oraz mięsnej ii.

Zapotrzebowanie na moc

Pomimo wzrostu średniej powierzchni gospodarstw rolnych, ich konsolidacji oraz postępującej mechanizacji, nadal blisko 60% gospodarstw posiada elektryczną moc przyłączeniową poniżej 10 kWe, co w przypadku gospodarstw wysokotowarowych jest wartością zdecydowanie niewystarczającą dla zapewnienia potrzeb produkcji (powinna wynosić min. 20 kWe). W wybranych regionach ok. 30% gospodarstw posiada zbyt niską moc przyłączeniową, co stanowi ograniczenie w ich rozwoju, szczególnie pod kątem zastosowania zautomatyzowanych, wysokoefektywnych technologii produkcji rolnej oraz przetwórstwa. W przypadku powstających na obszarach wiejskich przedsiębiorstw spożywczych dostępność mocy przyłączeniowych jest jednym z podstawowych czynników warunkujących lokalizację zakładu, przy czym dla małych przedsiębiorstw (stanowiących ponad 97% firm działających w branży) najczęściej są to sieci rozdzielcze niskiego napięcia, jeśli pobór mocy nie przekracza 200-300 kVA oraz przy większym zapotrzebowaniu na moc – sieci średniego napięcia ii.

Jakość dostaw energii

Ograniczenia spowodowane stanem infrastruktury energetycznej, zwłaszcza sieci niskiego napięcia oraz dostępnością mocy przyłączeniowych mogą wpływać na złą pracę odbiorników, zwiększając ryzyko ich uszkodzenia. Nowoczesne gospodarstwa i przedsiębiorstwa rolne potrzebują coraz więcej energii, która musi być dostarczana w sposób niezawodny, tymczasem niepewność dostaw energii elektrycznej na terenach wiejskich przekłada się na zwiększone ryzyko dla inwestycji, a tym samym konieczność poniesienia dodatkowych kosztów inwestycji w systemy zabezpieczające, które stają się opłacalne dopiero przy odpowiedniej skali produkcji. W celu zapewnienia odpowiedniej pewności zasilania odbiorników energii elektrycznej mogą być podejmowane inwestycje w zakresie: zastosowania układów niezależnego zasilania np. z oddzielnych transformatorów, wykorzystania automatyki samoczynnego załączenia rezerwy, odpowiedniego ukształtowania sieci wewnątrzzakładowej, zastosowania wyposażenia zapewniającego większą niezawodność; wykorzystania układów i urządzeń zasilania rezerwowego, awaryjnego i/lub gwarantowanego, a także instalacji OZE. Z uwagi na zły stan i wyeksploatowanie sieci dystrybucyjnych (zwłaszcza niskiego i średniego napięcia oraz lokalnych stacji transformatorowych), na obszarach wiejskich często występują przerwy w dostawach prądu oraz skoki napięć. Świadczy o tym porównanie wartości systemowych wskaźników, określających jakość dostaw energii dla sieci miejskich i wiejskich oraz dla sieci nn i SN, zarządzanych przez OSD, przedstawione w tabeli 1 (Parol M., 2014). Tzw. wskaźnik nieplanowanych przerw w dostawach energii elektrycznej SAIDI, publikowany w Polsce corocznie przez operatorów sieci dystrybucyjnej, kilkukrotnie przekracza poziomy w krajach UE. Jego wartość waha się w zależności od dystrybutora, od wartości ponad 76 minut (RWE) do ponad 530 minut na odbiorcę w ciągu roku (PGE). W 2012 roku średnio przerwy w dostawach energii w Polsce wynosiły ponad 400 minut, a na obszarach wiejskich wartość ta sięgała nawet ok 680 min (tabela 1). 

Koszty niedostarczenia mocy są niezwykle dokuczliwe dla każdego odbiorcy ale trudne do dokładnego oszacowania, przede wszystkim uzależnione od branży i kosztu ewentualnych strat wynikających z przerw w dostawach. W przemyśle spożywczym wielkość strat szacuje się w granicach  30–150-krotnego kosztu niedostarczonej energii elektrycznej. Straty te mogą być jeszcze większe w przypadku zamrażalni czy zakładów mięsnych. Przerwy w dostawach energii są szczególnie uciążliwe na obszarach wiejskich, w tym dla gospodarstw wielkotowarowych, o coraz większej wartości produkcji i rosnącym uzależnieniu od pracy urządzeń elektrycznych (np. w produkcji mleka, drobiu itd.). Jednocześnie straty całkowite w przesyle i dystrybucji energii, z uwagi na długość i zły stan wiejskich sieci przesyłowych mogą sięgać nawet 15%.

Koszt energii i dystrybucji, dobór taryf

Większość gospodarstw oraz małych przedsiębiorstw spożywczych (także firm usługowych, handlowych i małych producentów) działających na terenach wiejskich korzysta z taryf należących do grupy taryfowej C, na niskim napięciu oraz mocy umownej nie większej niż 40 kW, regulowanej przez prezesa URE. Odbiorcy ci ponoszący jednostkowo najwyższe koszty zakupu energii elektrycznej, zużywają średnio do 250 MWh rocznie oraz płacą rachunki za energię w wysokości do 10 tys. zł na miesiąc. Najczęściej dopiero średnie i duże przedsiębiorstwa (lub inne ze względów lokalizacyjnych) wykazujące zapotrzebowanie przekraczające kilkaset MWh są przyłączone to sieci średniego napięcia i korzystają z taryf grupy B, gdzie możliwe są indywidualne negocjacje wysokości taryfy. Obecnie szansę uzyskania korzystniejszych cen mogą uzyskać przede wszystkim większe firmy w umowach bilateralnych lub poprzez udział w grupach zakupowych energii elektrycznej. Odbiorcy przemysłowi w Polsce, zwłaszcza z kategorii MSP o rocznym poborze nie przekraczającym 20 MWh (ze znacznym udziałem przedsiębiorstw branży spożywczej), przy znacznie niższej jakości infrastruktury i otrzymywanej energii, ponoszą większe jednostkowe koszty zakupu i dystrybucji energii elektrycznej od dużych przedsiębiorstw, które są na poziomie porównywalnym z tymi, jakie ponoszą ich odpowiednicy w Niemczech (rysunek 2).

Rysunek 2 Koszty energii wraz z dystrybucją dla poszczególnych kategorii odbiorców w Polsce

Proponowane rozwiązania – model biznesowy „prosumenta biznesowego”

IEO zidentyfikowało w 1-ym kwartale 2015 r ponad 660 przedsiębiorców wytwarzających energię w mikroinstalacjach OZE, a także ok 120 autoproducentów energii (gł. w mikro i małych instalacjach) zużywających ponad 60% produkowanej w instalacjach OZE energii na potrzeby produkcyjne, przy czym w znacznej większości (ponad 90%) wykorzystywane były systemy fotowoltaiczne. Jak pokazują doświadczenia niektórych firm z sektora MŚP zwłaszcza małych przedsiębiorstw spożywczych oraz handlowo-usługowych – wykorzystanie systemów OZE na cele produkcyjne może przyczynić się do zwiększenia zależności od niezawodności dostaw i jakości energii sieciowej, a także od rosnących kosztu zakupu energii elektrycznej. Koncepcja prosumenta biznesowego w kontekście nowo podejmowanych inwestycji, opierająca się na doborze rodzaju i mocy instalacji OZE w oparciu o profile zużycia energii w zakładzie oraz na maksymalizacji autokonsumpcji energii wytwarzanej w instalacji (rysunek 3).

Rysunek 3 Model koncepcyjny prosumenta biznesowego w  systemie prawnym

Beneficjentami tego modelu mogą być wszyscy odbiorcy biznesowi i przemysłowi energii, którzy zdecydują się wytwarzać energię w instalacjach OZE na własne potrzeby, poza osobami fizycznymi i instytucjami spełniającymi definicje prosumenta, W szczególności, z przyczyn jakie omówiono w niniejszym artykule, z możliwości jakie oferuje ten model mogą skorzystać rolnicy towarowi, jak i małe i średnie firmy z sektora rolno-spożywczego. W znacznym stopniu opiera się on na założeniu realizacji inwestycji z pominięciem systemu wsparcia nowej ustawy OZE, który skądinąd stwarza przedsiębiorcom nieco korzystniejsze warunki nakładów zwrotu z inwestycji niż prosumentom, dzięki czemu przedsiębiorcy mogą skorzystać np. ze wsparcia dotacyjnego. Realizacja mikroinstalacji w przypadku przedsiębiorców w myśl nowych przepisów okazuje się korzystniejsza niż w wypadku prosumentów, dzięki pozostawieniu możliwości sprzedaży nadwyżek energii po cenach rynkowych. Opłacalność instalacji jest jednak tym większa, im większy poziom autokonsumpcji, przy czym w zastosowaniach produkcyjnych profil zużycia energii zwykle jest znacznie lepiej skorelowany z uzyskami np. z instalacji fotowoltaicznej, niż w budynkach mieszkalnych. W przypadku przedsiębiorstw przy założeniu optymalnego doboru mocy mikroinstalacji do profilu wykorzystania energii oraz poziomu autokonsumpcji, realne są okresy zwrotu na poziomie 10-15 lat.

Więcej o możliwościach inwestowania i wykorzystania OZE w przedsiębiorstwach

Oferta IEO dla przedsiębiorstw - instalacje OZE dla przedsiębiorstw, czyli przemysłowy „autoproducent” energii z OZE

Znowelizowana ustawa  o odnawialnych źródłach energii to 240 przeliczeniowych stron maszynopisu.  Nie są to wersety do czytania dla tzw. zwykłych ludzi, ani nawet dla właścicieli małych firm, choć to właśnie te nowe grupy producentów energii miały być adresatami i beneficjatami 6-letnich efektów prac legislacyjnych. Niezrozumiały żargon biurokratyczno-korporacyjny i propagandowa nowomowa typu orwellowskiego zdominowały niejasną treść przepisów, które od wczoraj (1-lipca) zaczęły obowiązywać. Jak je interpretować? 

Media nie są w stanie przekazać celu, a tym bardziej logiki ustawy i koncentrują się na fragmentarycznych interpretacjach. Komunikaty zazwyczaj próbują wyjaśnić nowe, wprowadzone do ustawy terminy, którymi autorzy nowelizacji  uzasadniali jej sens, dotychczas ukryty przed większością obywateli.

Budowa wielkowymiarowych instalacji kolektorów słonecznych to jedna z możliwości uczynienia systemów ciepłowniczych efektywnymi. W Polsce trwa obecnie trzecia edycja projektu SDHp2m – „Słoneczne systemy ciepłownicze w praktyce”. Projekt jest realizowany przez 15 partnerów europejskich z dziewięciu państw i ma na celu rozwój systemów ciepłowniczych i systemów chłodzących w połączeniu z urządzeniami energetyki odnawialnej, a w szczególności – z kolektorami słonecznymi.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA Akceptuje regulamin

Przemyślane i efektywne rozwiązania dla rynku energii odnawialnej.



NIP: 524-24-00-349; KRS: 0000036667; Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy; XIII Wydział KRS Rejestr Przedsiębiorców; Bank ALIOR, O/Warszawa - Rakowiecka 39a, Numer rachunku 70 2490 0005 0000 4530 3375 5501; Kapitał zakładowy: 53.500 zł

Cookies