Komentarze indeksu PV
  • English (UK)
  • pl-PL

Tygodniowe zablokowanie Kanału Sueskiego, jednej z głównych, choć nader wąskich arterii światowego handlu, przez osadzony na mieliźnie kontenerowiec Ever Given, to z jednej strony jeszcze jeden przysłowiowy kij w szprychy globalnej logistyki, lecz z drugiej kolejny asumpt do przemyśleń na temat koniecznego przyśpieszenia w zakresie reindustrializacji UE i Zachodu w ogóle. Reindustrializacji dodajmy, w którą znakomicie może się też wpisać krajowy przemysł fotowoltaiczny. Będący przedstawicielem innowacyjnej gałąź ,,autonomicznego” przemysłu, zatem takiego, który w przeciwieństwie do innych industrialnych obszarów naszej gospodarki, nie tylko jest dobrze skomunikowany jako podwykonawca, ale na miejscu akumuluje gros wypracowanej wartości dodanej.

Przypomnijmy, że na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat udział Unii Europejskiej w światowej produkcji modułów PV skurczył się z ok. 1/3 do zaledwie 5 % – 6 %. W tych pozostałych kilku procentach ok. 10 % przypada na Polskę, a to oznacza, że przyczółek jest i to dość solidny, który należy rozwijać. Tym bardziej, że wg Solar Power Europe pod względem przyrostu mocy w PV w 2020 r. jesteśmy już czwartym rynkiem fotowoltaicznym w UE (po Niemczech, Holandii i Hiszpanii).

Sygnały napływające od rodzimych przedstawicieli branży PV, a zwłaszcza deweloperów, wskazują, że wstrzymanie ruchu na Kanale Sueskim do jakiego doszło pomiędzy 23 a 29 marca, to dodatkowy cios do i tak zauważalnych utrudnień. Już teraz bowiem widać, że w tym roku będzie sporo opóźnień w zakresie realizowanych inwestycji z drugiego na trzeci lub nawet czwarty kwartał. Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego roku pojawiły się poważne ogólnoświatowe problemy z kontenerami, a potem przyszły jeszcze trwające do teraz trudności z zaopatrzeniem, np. w deficytową i drożejącą stal. Co z kolei jest następstwem lockdownowych decyzji o wygaszaniu wielkich pieców hutniczych.

Jeśli czegoś brakuje, to ponosi się koszty. Albo w formie przestojów/opóźnień za które trzeba płacić lub/i w postaci wyższego nakładu związanego z zaopatrzeniem. Jakby zatem na to nie patrzeć ,,czas to pieniądz”.   

Pin It

Cookies