Aktualności
  • English (UK)
  • pl-PL

Aktualności

Polecamy audycję w Polskim Radio -  Fotowoltaika zwycięzcą na rynku OZE. Żadna inna technologia nie notowała takiego tempa wzrostu - mówi w radiowej Jedynce Grzegorz Wiśniewski, prezes IEO w rozmowie z Aleksandrą Tycner

Publikacja 6-tej edycji raportu IEO „Rynek Fotowoltaiki w Polsce’ 2018” pojawiła się niemalże jednocześnie z uzgodnieniem przez instytucje unijne nowej dyrektywy o OZE, z 32 procentowym celem na energię z  OZE w nowej polityce klimatyczno-energetycznej UE w 2030 roku, w tym w uznaniu przez UE szczególnej roli fotowoltaiki „na dachach” prosumentów. Zbiegła się też terminowo z podpisaniem przez Prezydenta RP nowelizacji ustawy o OZE, która przewiduje szczególną rolę farm fotowoltaicznych w systemie aukcji na energie z OZE i w wypełnianiu przez Polskę zobowiązań międzynarodowych w zakresie energii z OZE w 2020 roku. Są to fakty obiecujące dla wzmocnienia dotychczas marginalnej roli fotowoltaiki w krajowej energetyce. Ale dobre perspektywy dla nowej technologii i stojących za nią nowych uczestników rynku mogą stać się pokusą do zablokowania rozwoju branży za pomocą polityki i prawa tworzonych na rzecz zasiedziałych na rynku graczy. Przepisami ustawy o OZE skutecznie powstrzymali oni rozwój prosumpcji, nie wzięli udziału w dotychczasowych aukcjach na energię z farm słonecznych, dalej inwestując w stare technologie energetyczne.

Zespół IEO przygotowuje nowy raport „Rynek Fotowoltaiki w Polsce’2019”, raport będzie dostępny w czerwcu’2019, czytaj więcej.

Polski rynek fotowoltaiczny zasadniczo oparty jest na trzech modelach sprzedaży energii elektrycznej do sieci i odpowiadających im wariantach biznesowych. Jest to system aukcyjny i system prosumencki, które są oficjalnymi, państwowymi instrumentami wsparcia i które mają pomóc Polsce zrealizować zobowiązania międzynarodowe związane z uzyskaniem 15% udziału energii z OZE w zużyciu energii w 2020 roku oraz system autoproducenta biznesowego, który z uwagi na rosnące ceny energii elektrycznej dla firm rozwija się na zasadach rynkowych.

Czerwiec ‘2018 dał sporo do myślenia energetykom, konsumentom energii, politykom i organom kontroli rynku energii. Jest silna potrzeba znalezienia winnego wzrostu cen energii elektrycznej. Istnieje obawa, że  jak zwykle wskazani zostaną UE, OZE i spekulanci. Wtedy w efekcie dalszego zbiorowego samooszukiwania się rząd nie zmieni fundamentów polityki energetycznej i nie podejmie już i tak silnie spóźnionych działań naprawczych, nie doprowadzi do poprawy coraz gorszej perspektywy dla polskiej energetyki, a najbardziej narażeni na wzrost cen odbiorcy energii pozostaną bierni w sytuacji bez wyjścia. Tymczasem  odnotowany w końcu wzrost cen energii elektrycznej nie jest niespodzianką. 

Do połowy czerwca 2018 roku kraje członkowskie UE powinny przygotować „Krajowe plany działania na rzecz energii i klimatu”, wyznaczające ramy krajowej polityki energetycznej. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Energii, na początku 2018 roku  miał pojawić się projekt polskiej Polityki Energetycznej 2040. Projekt miał zawierać koszty polityki, wsparcie energetyki węglowej i idące za tym koszty polityki klimatycznej oraz, być może, ambitne plany dotyczące wprowadzenia energetyki jądrowej. 

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA Akceptuje regulamin

Cookies